Sposób na plączące się włosy

Witajcie!
Dzisiejszy post będzie poświęcony dla tych którzy na głowie mają trochę poplątane ... włosy :))

Moje włosy czy są krótkie czy długie i tak się plączą więc musiałam wypracować sobie plan aby ten problem zminimalizować.
Oto on:
1. Podetnij rozdwojone końcówki, z reguły to one są przyczyną plączących się włosów

2.Susz włosy chłodnym strumieniem oraz nie susz włosów do końca, zostaw je lekko wilgotne – zdążą wyschnąć przed wyjściem z domu. Pod wpływem gorącego nawiewu otwierają się łuski włosów, a w efekcie paruje z nich cała woda przez co włosy stają się suche.

3.Nagietek! Dwie torebki herbatki z nagietka zalej litrem wrzątku, pozostaw do ostygnięcia i taką płukanką płucz włosy dwa razy w tygodniu :) Nagietek wzmacnia włosy i dodaje im blasku.

4. Stosuj maseczki te specjalistyczne i te domowe. Moją ulubioną domową maseczką jest maseczka z avocado ponieważ zawiera dużo białka i witamin. Rozgnieć dojrzałe avocado i wymieszaj z 3 łyżkami gęstej śmietany. Nałóż powstałą papkę na włosy, na 30 minut. Zabieg powtarzaj przez 10 dni.

Buziaki, trzymam kciuki za Wasze włosy :))

Płyn micelarny do demakijażu! - mój ulubiony.

Od niedawna używam płynu micelarnego do demakijażu z FM Group.
Mam już trzecią butelkę, także solidnie przetestowałam ten produkt.
jedna butelka starcza na ok. 3 miesiące przy codziennym stosowaniu.
Po wielu dość nieprzyjemnych doświadczeniach trafiłam na ten jedyny! :)
Został on stworzony na bazie wody różanej, co sprawia, że skóra po oczyszczeniu jest delikatna i pozostaje na niej bardzo przyjemny zapach. Nadaje się do usuwania nawet wodoodpornego makijażu. Pozostawia delikatny film lipidowy, co oznacza, że nie narusza warstwy hydrolipidowej naskórka.
Zawarte w nim składniki odświeżają i ujędrniają skórę.
A co jest dla mnie najważniejsze: NIE SZCZYPIĄ W OGÓLE OCZY I NIE PODRAŻNIA SKÓRY.
Dla mnie to jest największa zaleta tego płynu micelarnego.
Przeznaczony również dla skóry suchej i wrażliwej.
Koszt: ok. 25 zł

Mój najpiękniejszy cień do powiek!!! -czerwony

Jak wiecie, czerwony cień do powiek jest bardzo trudno dostać.
A jeśli już mamy okazję to nierzadko są kiepskiej jakości.
Dzisiaj zaprezentuję Wam makijaż, który wykonałam m.in. używając ten cień.

Do swojego makijażu użyłam:

1) Kaszmirowy cień do powiek z FM Group (FM|cn20). Jest on bardzo intensywnie napigmentowany, co sprawia, że kolor na powiece jest taki jak w opakowaniu. Kremowa konsystencja ułatwia jego aplikację. Koszt to ok. 14 zł.

2) Cień RIMMEL (331). Również go polecam. Jest idealny do wykonywania codziennego makijażu. Ma jedwabną konsystencję. Koszt ok. 20 zł.

3) Eyeliner z Firmy Oriflame, seria Wonder. Chyba mój najlepszy eyeliner jaki kiedykolwiek miałam. Kreski maluje się nim bardzo precyzyjnie dzięki wyprofilowanej końcówce. Świetnie nadaje się dla osób początkujących. Koszt ok. 14 zł.

4) Tusz do rzęs również z Oriflame, seria Wonder Lash. Zawiera w sobie dodatkowy składnik węglowy, który sprawia, że rzęsy są bardziej czarne. Szczoteczka również jedna z lepszych jakie miałam. Bardzo dobrze rozczesuje rzęsy. Koszt ok. 17 zł.

5) Kredka do brwi z Firmy Flormar, nr 402. Zawiera ona Olej Palmowy oraz Olej bawełniany, które mają właściwości zmiękczające, Witamina C i Tokoferol, które zapewniają działanie antyoksydacyjne. jak widzicie kredka rysuje precyzyjne linie i nadaje intensywny kolor. Koszt ok. 10 zł.

Włosy rośnijcie!

Witajcie :) !
Dzisiaj post o włosach :)
To że włosy mam dość krótkie, to widzicie, to że są cienkie... to też.
Ale to co chcę z nimi zrobić.. tego już nie wiecie! Ale Wam powiem :)

Włosy marzą mi się długie, piękne, zdrowe, z połyskiem i mocne, takie jak z reklamy lub z bajek o księżniczkach zamkniętych w wieży.


Więc chcąc zrealizować swoje marzenia zaczynam, od DZISIAJ dnia - 15 kwietnia, jeść w ilości dwóch tabletek na dzień magiczne pigułki o nazwie SILICA, wcierać w skalp JANTAR oraz aby końce mych włosów były zdrowe - psikać je olejem makadamia.
Aktualizacja włosowa równo za miesiąc :))
Trzymajcie kciuki!